niedziela, 15 maja 2016

Passo del Genna Gennargentu


Droga SS125 to jedna z najbardziej widowiskowych dróg w Europie. Trasa przecina najbardziej dziewicze zakątki Sardynii usiane spektakularnymi widokami kryjącymi się za niezliczoną ilością zakrętów (SS125 road na moim filmie). Trudno w tym miejscu nie patrzeć na piękno gór i doliny znajdujące się kilkaset metrów poniżej drogi. Chwila nieuwagi oznacza pewną śmierć, zaraz po przebiciu bariery ochronnej. 



Mieliśmy mały plan by w czasie wycieczki do kolejnego hotelu, do którego mieliśmy 3 godzinki zatrzymać się na chwilę w Passo del Genna Gennargentu, leżącego w Parku Narodowym Gennargentu, w którego w skład wchodzą góry o tej samej nazwie. W skrócie to przystanek na trasie otwierający drogę do kolejnego cudu sardyńskiej przyrody, jednego z najgłębszych wąwozów w Europie - Gola Gorroppu. 





By dostać się do wąwozu z miejsca, w którym jesteśmy trzeba jeszcze przemaszerować szlakiem przez las i skały by po około godzince-półtorej ujrzeć wysokie na 500 metrów pionowe ściany. Wąwóz ma około 1,5 kilometra długości, miejscami jego szerokość ma zaledwie 4-5 metrów.



Warto poświęcić jeden dzień rezygnując z leżenia plackiem przy hotelowym basenie i przemierzyć te dziewicze tereny usiane kapitalnymi widokami. Do dziś żałuję, że zabrakło nam trochę czasu na wyprawę do wąwozu, ale nie wszystko na raz. Nie da się zobaczyć wszystkiego na Sardynii w czasie jednej wycieczki i za to kochamy tę wyspę ;-)


If you like the above post, click the button below and buy me a coffee



środa, 4 maja 2016

Sweet potato - kumara


Tak się składa, że bardzo lubię słodkie ziemniaki, dlatego w tym roku postanowiłem poświęcić im trochę więcej miejsca niż to na moim talerzu.

Batat - Wilec ziemniaczany to roślina tropikalna, pnąca, przypominająca 'kartofla' jedynie wyglądem bulwy.
Uprawę batatów można rozpocząć na dwa sposoby. Pierwszy, mniej efektywny w klimacie umiarkowanym, to wrzucenie bulwy do ziemi i długie czekanie, aż może coś z niej wyrośnie. Drugi sposób, bardziej efektywny, wymagający jednocześnie częstszego doglądania i pilnowania roślinki to umieszczenie bulw w słoikach do 1/3-połowy zalanych wodą. By uzyskać lepsze efekty słoiki najlepiej postawić w ciepłym miejscu. Ja postawiłem swoje na parapecie już w marcu, tam ciepełko z grzejnika dogrzewało roślinki. Po kilku dobrych dniach bulwa dostaje sygnał by wypuścić korzenie, rosną bardzo szybko z dnia na dzień jest ich coraz więcej. Korzenie wciągają wodę do środka bulwy napędzając cały mechanizm, roślinka szybko wypuszcza mnóstwo zielonych łodyg. 
Moje roślinki były już trochę zmęczone odżywianiem się samą wodą, był to znak by rozpocząć następny etap uprawy. Zielone łodygi należy delikatnie oberwać i umieścić w mokrej ziemi, nie dopuszczając do jej przesuszenia. Po kilku dniach łodygi wypuszczą korzenie dając początek nowej, samodzielnej roślinie. Kiedy to się stanie przesadzamy roślinkę pod folię (im cieplej tym lepiej będzie rosła dając tym samym większe plony) lub na zewnątrz, w bardzo nasłonecznionym miejscu.





If you like the above post, click the button below and buy me a coffee