Mam taki mały kawałek kiepskiej ziemi w ogródku, gdzie nic prócz zielska nie chce rosnąć (nawet ziemniaki kiepsko rosły) i jeszcze przez większość dnia w cieniu.
Wrzuciłem tam kilka kartofli parę miesięcy temu i dzisiaj to wszystko wykopałem.
No i dwa obiadki z młodych ziemniaczków są:)
moje ziemniaki skończą na parze:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz