Po przejściu przez znaną na całej wyspie Dolinę Motyli dotarliśmy pod małą kapliczkę.
Odpoczynek w cieniu z greckimi pączkami pomógł na chwilę zapomnieć o upale.
Ciekawość ciągnęła nas na drugą stronę ulicy
Sympatyczne miejsce z małą kapliczką pośrodku placu
Menu zachęca do wejścia do środka
Produkcja:)
Wzięliśmy to co chcieliśmy: pączki z sezamem i miodem, lody...
...i klasykę w szklanej butelce:)
Nie tylko my lubimy starą, dobrą pepsi:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz