W Chorwacji miałem wiele sytuacji, kiedy zdjęcia musiałem sobie robić samemu. Zdarzały nam się miejsca, do których ze względu na ''juniora'' wchodziliśmy na zmianę. Tak było i tym razem z Katedrą św. Marka w Korčuli.
To trudne miejsce do robienia ''samojebek''. Ciasnota, plączący się ludzie, których część ''jak na złość'' bardzo ciekawiło, co tam rozkładam na kracie ;-) i skromna ilość czasu narzucona przez ''niecierpliwą'' żonę ;-) bardzo utrudniało to zadanie.
Sprawy nie ułatwiał też fakt, że mój drugi, mały ''aparacik'' nie posiada wyświetlacza czy choćby wizjera, a wszystkie zdjęcia robię nim na kompletnego ''czuja''.
Za to co mi daje w zamian wkrótce podziękuję mu w osobnym poście :-)
Na zdjęciu poniżej jestem tutaj
Na zdjęciu poniżej jestem tutaj
Jedno spojrzenie na wnętrze Katedry św. Marka w Korčuli i wiedziałem, że tu zrobię sobie zdjęcie :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz